piątek, 29 listopada 2013

Odcinek 2, część 3 - Jesteś jak ona - Damon

Mystic Falls 13.06.2000 r.

Przez wiele lat żyłem w ukryciu. Wbiłem się w buty człowiecze. Łaziłem więc w starym obuwiu, wytartych spodniach i dziurawych swetrach. Ludzie nie zwracali na mnie uwagi. Nocami się nimi żywiłem. W dzień spałem i piłem. Bycie bezdomnym nie było takie złe. Było o wiele ciekawsze niż życie w luksusie. Zabawne, prawda? Bezdomnymi nikt się nie interesował, nie liczył ich, nie prowadził teczek ze zbiorem informacji na ich temat. Natomiast bogatymi świat się żywił. Każdy łaknął informacji skąd, jak i dlaczego akurat ten człowiek posiada taką liczbę samochodów i taką willę. Bycie bezdomnym było więc o wiele korzystniejsze dla wampira, przynajmniej tak wygłodniałego jak ja. Dla Katherine, albo raczej dla Eleny musiałem się jednak powstrzymać. Nadal pozostawałem w ukryciu, ale tym razem miałem inny cel niż szamanie krwi prosto z żył. Tym razem obserwowałem mojego młodszego brata Stefana. Zabawne, że młodszym wydawał się teraz. W życiu był ode mnie starszy. Ja po prostu umarłem później o dziewięć lat. On więc zatrzymał się w wieku nastoletnim, a ja między dwudziestym, a trzydziestym rokiem życia. Przypatrywałem się temu jak adoruje Elenę, wychodziło mu to niezgrabnie, a gesty dżentelmeńskie były wyuczone, o ile się w ogóle nimi posługiwał. Bez problemu mógłbym ją mu odbić, ale to już wiedział, tak samo przecież było z Kateriną.

czwartek, 28 listopada 2013

Odcinek 2, część 2 - Stać się śmiertelnym - Stefan

Mystic Falls 12.05.2000 r.

Wróciłem ze szkółki tenisa, Lexi leżała na kanapie i popijała jakiegoś drinka. Na jej kolanach spoczywała gazeta. Spojrzała na mnie, ja na nią. Jej oczy były pewne zawodu, moje zapewne pełne zmęczenia.

– Nie mogę tak dalej – wyznałem siadając na fotelu postawionym przy kanapie.

– Stefan, narzekasz, a to ja jestem położona w najgorszym z możliwych położeń. Pokochałam wampira, to brzmi jak jedne ze stron ten jakieś dennej trylogii.

– Dobry chwyt marketingowy, może powinnaś zostać pisarką. – Uśmiechnąłem się do niej cynicznie.

– Przestań! – Rzuciła we mnie poduszką wyciągniętą spod swojej głowy. – Ja chcę żyć normalnie. Mieć rodzinę, dzieci, dom, pracę, a nie uganiać się za sobowtórami twoich byłych.

niedziela, 27 października 2013

Odcinek 2, część 1 - To niemożliwe - Niklaus

Praga 31.01.2000 r.

Udałem się do baru ślepo wierząc, że barman potrafi doradzić, że to barman zna odpowiedź na każde pytanie. Zasiadłem na hokerze, dłoń nadal mnie bolała.

– Toni, dla mnie to co zwykle – powiedziałem.

– Remont widzę nie sprzyjał, czy mechanika pojazdowa? – zapytał patrząc wymownie na moją dłoń.

– To wypadek przy pracy w kuchni. Jak widać natura nie stworzyła mężczyzn do gotowania – odpowiedziałem.

Toni zrobił mii drinka z whisky, coli, lodu i limonki. Pijąc zastanawiałem się jak sprzedać mu pewien temat tak by nic nie podejrzewał. Nie mogłem przecież powiedzieć „Toni, jestem wampirem, ale nagle okazało się, że mogę umrzeć i się ranić”. Podszedłem więc do tego nieco bardziej dyplomatycznie.

czwartek, 24 października 2013

Odcinek 1, część 6 - Skończona nieśmiertelność - Niklaus

Praga 30.01.2000 r.

Siedziałem w salonie i przeglądałem kolejny stary tom. Tym razem był to jakiś pamiętnik, ale nawet on jak na razie nie odpowiedział mi na pytanie jak zmienić w wampira śmiertelnego człowieka. Zerknąłem ukradkiem na Caroline, grała na fortepianie jedną ze smutnych melodii Beethovena. Nie napawało mnie to irytacją, ale przysparzało o depresje.

– Zrobię deser – powiedziałem do żony.

Blondynka wejrzała się na mnie z uśmiechem na ustach. Była bardzo zdziwiona. Dostrzegłem to zaskoczenie w jej oczach. Nic dziwnego, podczas trwania naszego małżeństwa odwiedziłem kuchnie…na palcach jednej ręki można by zliczyć.

Odcinek 1, część 5 - Bezdomny - Damon

Obrzeża Mystic Falls 29.01.2000 r.

Przygaszone światło, spowodowane zasunięciem grubych, czerwonych zasłon. W powietrzu unosił się papierosowy dym i mieszanka jazzu z reggae. Leżąc na materacu starałem się jak najgłębiej wchodzić w jakąś małolatkę. Jęczała, czyli było jej dobrze. Kilka osób w tym czasie siedziało na kanapie, nieopodal nas i waliło prosto z butelki jakieś tanie wino.

– Damien! Chcesz? – zapytał tleniony blondyn. Nie miał więcej niż piętnaście lat.

– Damon – poprawiłem małolata i na chwilę zawisłem nad małolatką na jednej dłoni. Drugą chwyciłem butelkę.

Zrobiłem łyk, jeden, potem drugi, trzeciego nie przełknąłem. Wpiłem się w usta tej małej i wlałem w nią alkohol.

poniedziałek, 21 października 2013

Odcinek 1, część 4 - Zabójstwo,czy morderstwo? - Elena

Mystic Falls 27.01.2000 r.

Szliśmy szybszym krokiem, bo zaczynał padać śnieg z deszczem. Cmentarz o tej porze roku był ładny, o ile w ogóle cmentarz może być ładny. Szare, stare, skamieniałe nagrobki pokrywał biały śnieg. Tutaj gdzie się znajdowaliśmy była stara część cmentarza, a my zmierzaliśmy jeszcze bardziej w głąb.

Weszliśmy do bunkra. Modliłam się tylko o to by nie było tam żadnych węży, pająków, czy innego robactwa. Na szczęście było całkiem przyzwoicie. Najwidoczniej był w tym bunkrze ktoś przed nami, nie dalej jak kilka dni temu. Wszędzie walały się butelki po alkoholu i opakowania po niezdrowym jedzeniu.

– Spędziliśmy razem noc – rzekł stając za moimi plecami. Wcześniej słyszałam jak odkłada swój plecak na ziemie. – Raz u mnie – szepnął do mojego ucha i musnął je wargami. – Raz u ciebie – dodał całując zachłannie kark.

– Mam łaskotki – wyjaśniłam cicho się śmiejąc.

niedziela, 20 października 2013

Jeśli już CZYTASZ to KOMENTUJ - nie wymuszamy komentarzy

Zapewne zauważyliście napis pod każdym z zamieszczonych odcinków. Napis o treści "Jeśli już CZYTASZ to KOMENTUJ". Już wyjaśniam o co chodzi. Oczywiście nie chcemy wymuszać komentarzy, dla nas już sama liczba rozwinięcia danej części jest powodem do radości. Jednak komentarz to zawsze komentarz. Rozumiemy jednak, że to dopiero pierwszy odcinek, akcja się dopiero rozwija, nie dzieje się póki co nic co fascynującego, tak więc nie macie i wy za bardzo co komentować. Nie wymagamy też od każdego użytkownika komentarza pod każdym postem. Zwyczajnie chcemy by ten co czyta i co ma jakieś przemyślenia lub coś mu się nasunęło nie bał się skomentować, a napisał nam tych kilka słów od siebie, które jemu przychodzą na myśl

Ankieta

Informuje, że po prawo znajduje się ankieta, gdzie można wybrać najbardziej lubianą przez siebie postać spośród trzech braci - Stefana, Damona i Niklausa.

Serdecznie zapraszamy do głosowania!

A tak z ciekawości rzucę jeszcze jednym pytaniem: Którego z braci widzicie przy Elenie i czego się spodziewacie po każdym z jej związków? Czyli jak będą wyglądały relacje Elena-Stefan? Jak Elena-Damon? I jak Elena-Niklaus?

Może macie też jakieś aluzje, albo spekulacje na temat przyszłości? Czego się spodziewacie? Śmiało piszcie ;)

Odcinek 1, część 3 - Katherine, zmora przeszłości - Niklaus

Informacja:
Rozdział Eleny pojawi się po tym rozdziale. Po prostu odcinek 1 będzie miał wyjątkowo nie cztery części,a części aż sześć.

Praga, 27.01.2000 r.

Leżałem i wpatrywałem się w sufit. Nie było na nim nic ciekawego. Nawet ni jednej muchy, muszki, komara, czy nawet odprysku farby, na którym mógłbym zawiesić oko. Odwróciłem się więc na lewy bok i wsparłem głowę na dłoni, uginając łokieć. Odgarnąłem z twarzy śpiącej Caroline kilka włosów. Pogładziłem delikatnie po ramieniu.

– Cześć – rzekła sympatycznie, z delikatnym uśmiechem. Miała zaspany głos.

– Witam moją królową – odpowiedziałem. – Śpij jeszcze. Ledwo świta.

piątek, 18 października 2013

Odcinek 1 część 2 - Lexi i Marek? Lexi i Stefan? - Elena

Informacja:
Rozdział Eleny został podzielony na dwie części, bo autorka nie zdążyła jeszcze podmienić imion bohaterów z Demonicznej Trójcy, na te z Pamiętników Wampirów. Dziś do wieczora się pojawi druga część. Ta znacznie dłuższa.

Mystic Falls 27.01.2000 r.

Po ostrej kłótni z rodzicami dotyczącej Stefana i mojego alkoholizmu, oczywiście udałam się do niego. Mieszkał z świetnym domu, ponoć kiedyś to był pensjonat. Urządzony trochę nie w moim stylu, ale w końcu za kilka lat, kiedy już się pobierzemy i będziemy mieli kilkoro dzieci będzie skory do zmian. Nie mogłabym przecież mieszkać w muzeum. Czym innym było nocowanie tam raz na jakiś czas.

Odcinek 1 część 1 - Masz pięć lat? - Stefan

Mystic Falls 2.01.2000 r.

Tego dnia, na tym beznadziejnym ognisku dla małolatów ujrzałem dziewczynę. Miała twarz jak ta z mojego snu, albo raczej z koszmaru. Naturalnie długie rzęsy, zaróżowione z zimna policzki, pełne i ponętne usta. Ale jak to było możliwe? Nie mogąc w to uwierzyć przypomniałem sobie słowa pewnej, starszej kobiety : Czy zrealizujesz plan jaki przygotował dla ciebie los zależy tylko od ciebie. Nie miałem więc żadnych wątpliwości, że Elena była mi przeznaczona. Tylko dlaczego się tak wzbraniała. Wydawało mi się, że nawet mnie nie lubi. I wtedy nadarzyła się okazja.

Była za piętnaście trzecia kiedy zastałem Elenę leżącą na ławkach, w trybunach przeznaczonych dla widzów, obserwujących denne rozgrywki futbolowe tego miasta.  Oczywiście o tej godzinie trybuny, jak i boisko były puste.

Wstęp, część 4 - Elena

Mystic Falls 1.01.2000 r.

Pamiętniku, właśnie przekroczyłam granice miasta, w którym się urodziłam. Nigdzie nie wyjeżdżam, ja wracam. Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale zapomniałam o tobie w natłoku spraw. Zapomniałam zabrać cię z sobą do miejsca, o którym pragnę zapomnieć z całego serca.

– Co będziesz dzisiaj robić? – zapytał Jeremy.

Mój braciszek nie spuszczał wzroku z drogi. Dopiero co zdał prawo jazdy i szpanował. Przypomniało mi się, że kiedy wyjeżdżałam z miasta dopiero co podchodził do kursu.

– Spać. Jest prawie noc – odparłam.

Siedziałam na tylnym siedzeniu, przykryta kocem. Ciągle było mi zimno.

– Nie potrzebnie kazali cię wypisać tak wcześnie. Powinnaś jeszcze zostać w szpitalu.

– Nie wymawiaj w mojej obecności słowa „szpital” – odburknęłam oburzona.

Strony, sezon 1, teledysk

Informujemy, że dodaliśmy "Strony", są one umieszczone na górze blogu, zaraz pod banerem.

Na stronie o zakładce "Sezon 1" znajdziecie opis czego będzie dotyczył pierwszy sezon powieści

Demoniczna Trójca, czyli Pamiętnik Wampirów FanFiction.

Na "Sezon 1" znajduje się także link do teledysku.

Jest tam też kilka pytań do was czytelników. Może kiedy znajdziecie chwilkę, to zechcecie na nie odpowiedzieć. Nie pytamy o nic trudnego, tylko o to jak wy przewidujecie bieg tej historii, oraz kogo wybralibyście na miejscu Eleny. Naturalnie odpowiedzi mogą się zmieniać w miarę czytanych rozdziałów. Oczywiście zawsze można napisać drugi, trzeci i kolejny komentarz zaznaczając w nim, że zmieniło się opinie o danym bohaterze, a tym samym zdanie co do tego, który powinien być tym jedynym.

Link do teledysku: http://youtu.be/XvaSZDc83b0

czwartek, 17 października 2013

Wstęp, część 3 - Niklaus

Praga 20.04.1997 r.

Pamiętniku, nastała noc, a ja zamierzam ci opowiedzieć jak minął dzień. Dlaczego akurat tobie? Pustym kartkom? Bo wy nie czujecie, nie myślicie, nic nie wiecie, a ja potrzebuje bezstronnego, biernego obserwatora. Kogoś kto mnie nie potępi. Tego dnia siedząc na kanapie przekładałem kartki jednej ze starych encyklopedii, podczas gdy moja żona zmywała naczynia po sytym posiłku. Pies wskoczył na kanapę i usadowił się obok mnie, kładąc głowę na moim udzie. Ta urocza dziewczyna co jakiś czas rzucała na mnie okiem. Zawsze zastanawiałem się z jakiego powodu tak na mnie patrzy. Fakt, byłem bardzo przystojny, wyglądałem najwyżej na dwadzieścia pięć lat. 

Skoncentrowałem się, skupiłem całą uwagę na jej myślach. Usłyszałem je i uśmiechnąłem się pod nosem. Moja żona, patrząc na moje włosy, bliżej nieokreślonego koloru, doszła do wniosku, że gdybym postawił je na żel wyglądałbym o co najmniej dwa lata młodziej niż w chwili obecnej. Uznałem, że szkoda tracić siły a podsłuchiwanie myśli kobiet, ale jakoś nie umiałem się powstrzymać. Po co przerywać, skoro już zacząłem? Nagle przez jej myśl przemknęło, że jestem tajemniczy jak nasz wspólny dom. Dalej przeglądałem encyklopedie, ale tylko bezwiednie przerzucałem kartki, bo całą uwagę koncentrowałem na niej. 

Wstęp, część 2 - Damon

Manhattan 17.03.1997 r.

Od zawsze cechowała mnie pyskówka i cięta riposta – to jedyne czego w sobie nie wyuczyłem, ani też nie nabyłem, po prostu od zawsze to posiadałem. Niekiedy pragnąłem to zmienić, ale coś czego sobie sami nie przyswoiliśmy z nas się nie zmyje. Podobnie jak grzechu popełnionego nie zmyje ani spowiedź, ani zadośćuczynienie. O tym jak znaczący bywa grzech i jak potrafi zaważyć na naszym przyszłym życiu – wróć… na naszej przyszłości przekonałem się sam. I to bardzo dotkliwie na własnej skórze.
Chodząc ulicami wokół wielkich wieżowców, tych tak zwanych drapaczy chmur, widziałem oczyma wyobraźni jak tu powstaje nowy kompleks Światowego Centrum Handlowego. Byłem wdzięczny, choć nie mam pojęcia komu, że mogę Twin Towers widzieć na własne oczy, w końcu 11 września 2001 roku zostaną po nich tylko zgliszcza – nie powinienem tego wiedzieć, jednak wiem. Potrafię wyczuć złe wydarzenie, ale pod warunkiem, że znajduje się dokładnie w miejscu gdzie nastąpi i pod warunkiem, że mam w pełni uzupełnione zapasy tego czego potrzebuje, ale bez czego dalej istnieje. Wieża Wolności, która tutaj stanie też będzie widowiskowa – pomyślałem zaraz po tym, gdy skoncentrowałem swój umysł na WTC1 i WTC2 zastanawiając się co je zastąpi. Nie uczyniłem tego na marne, by stracić czas. Ja wiedziałem, że uzyskam odpowiedź na to pytanie.

Wstęp, część 1 - Stefan

Rio de Janeiro 13.02.1997 r.

Pamiętniku, dziś powracam do wspomnień. Był mroźny dzień lutego, było to dawno temu. Jednak jest to ważny dzień bo to właśnie wtedy zapragnąłem opowiedzieć komuś swoją historie. Należałem do tych co zawsze mieli do wszystkiego słomiany zapał i brak czasu na to by wszystkie postanowienia zrealizować. No dobra – przyznam się. Czasami czas był, jednak motywacja i chęci gdzieś ze mnie ulatywały jak powietrze z balonu. Teraz też zapewne gdzieś było mroźno, jednak nie tu gdzie się znajduje. Co do mojej historii pewne zdjęcie przypomniało mi o tym, że być może i warto ją uwiecznić na tych białych stronach, które z czasem pożółkną i wytrą się ze starości niczym kawałek śmiecia, codziennej gazety, którą wiatr raz na jakiś czas niesie ulicami przez zakurzone chodniki. „Życie cię jeszcze kiedyś doświadczy ciężką pracą” – tak powtarzała moja matka za każdym razem gdy chciałem porąbać drewno na opał. „Trzeba być twardym i nie beczeć” – tak z kolei mówił mój ojciec, gdy się przewróciłem i z kolana popłynęła mi krew, chociaż nie tylko wtedy. On często tak mówił, na przykład gdy przegrywałem z bratem w jedną z tych dziecinnych gier, w które grają dzieci, a których nazw już nie pamiętam.

środa, 16 października 2013

Demoniczna Trójca - Pamiętniki Wampirów - Fanfiction

Wypadałoby zacząć od jakiegoś wstępu. Wiem, że zdania nie powinno się zaczynać od "ponieważ", ale tutaj właśnie to "ponieważ" odgrywa znaczącą rolę.

Ponieważ akcja niemal wszystkich blogów z opowiadaniami toczy się tak powoli i niewartko, ja postanowiłem stworzyć coś znacznie szybszego. Pamiętacie blog Demoniczna Trójca? Przypomniało mi się, że pomysł na tamtą historie wpadł mi do głowy właśnie podczas oglądania Pamiętników Wampirów, dlatego uznałem, że fanom tego serialu należy się by cała historia została spisana jako Fanfiction Pamiętników Wampirów. Szczerze to mnie bardzo interesuje ich opinia, ale nie tylko ich, a także innych.